Strony

czwartek, 20 lipca 2017

"Jak feniks z popiołów" Greta Gulsen

 Co było, jest i będzie... 



 Młoda lekarka, Laura Chojnicka, odbywa staż w jednym z sopockich szpitali. Każdego dnia jest świadkiem ludzkich dramatów i tragedii, ale też chwil radości i nadziei. Wokół niej nawiązują się przyjaźnie i romanse. Jedni pacjenci przychodzą, inni odchodzą, za każdym razem zostawiając w miejscu pracy głównej bohaterki swoją historię.  Współpracownicy Laury bywają sympatyczni, agresywni, roześmiani, nieobliczalni.
 A sama Laura? Ona bywa poważną lekarką oddaną swojej pracy, by po chwili przeistaczać się w głupiutka blondynkę, która nie wie/ nie rozumie.
 Chojnicką się uwielbia, by po chwili kompletnie jej nie rozumieć. Do niej człowiek się uśmiecha, by po kilku minutach kręcić głową z niedowierzaniem, co ona najlepszego wyrabia. A ja uwielbiam właśnie takie postaci - pełne sprzeczności, bo one zawsze wywołują ogrom emocji, a o to przecież w tym wszystkim chodzi.
 W końcu każdy zasługuje na szansę, by odrodzić się niczym Feniks z popiołów. Dostać możliwość rozpoczęcia wszystkiego od nowa. Nie ważne czy w tym, czy innym życiu.


 Jak feniks z popiołów to debiutancka powieść Grety Gulsen,  która przygodę z pisaniem rozpoczęła w wieku ośmiu lat z początku traktując je jedynie jako hobby. W roku 2012 zadebiutowała w blogosferze, zaś rok 2014 przyniósł pierwsze poważne decyzje dotyczące przyszłości literackiej. Wówczas właśnie zrodził się pomysł zmodyfikowania, rozbudowania, a następnie wydania fanowskiego opowiadania „Operacja Życie” pod zmienionym tytułem ”Jak feniks z popiołów”.
 Greta Gulsen to człowiek wielu pasji. Interesuje ją historia, pochłania świat medycyny, ezoteryki i starego kina, fascynuje muzyka Fryderyka Chopina. I te pasje znalazły odzwierciedlenie w jej literackim debiucie.

 Każdy z nas dobrze wie, że z debiutami bywa różnie. Są wśród nich prawdziwe perełki. Czasami są też i powieści nieprzemyślane, czasami zbyt szybko wydane.
 Czytając powieść Grety Gulsen miałam wrażenie, że została ona dopracowana w każdym, nawet najmniejszym szczególe. Widać ogromną wiedzę medyczną autorki. Skomplikowane terminy, trudne przypadki, opowiedziane historie. Bo przecież pacjenci nie składają się tylko z choroby.
 Ukłon dla Grety Gulsen za znajomość starego kina i całego okresu międzywojnia. Czytając tę powieść, czuć jej miłość do tych czasów.
 I muszę przyznać, że o ile na początku bałam się, że przez to powieść będzie chaotyczna, o tyle muszę napisać, że bardzo się pomyliłam. Autorka tak idealnie wkomponowała ducha tamtych czasów do współczesności, że aż zapragnęłam  przyjrzeć się tej kwestii bliżej. I w tym już tkwi połowa sukcesu - aby poprzez słowo zarazić swoją pasją innych. Myślę, że sympatycy takich gwiazd jak Bodo, Pogorzelska, czy Żabczyński będą usatysfakcjonowani.
 Ja, co prawda, może nie pokochałam Eugeniusza czy boskiego Valentino taką samą miłością jak Laura, ale z prawdziwą przyjemnością odbywam filmowe podróże po nieznanych mi dotąd obszarach.


 Jednak świat medyczny to "tylko" pierwsza warstwa tej historii. Druga jest bardziej skomplikowana. Autorka porusza bardzo delikatne kwestie i trudne tematy. Nie boi się prowadzić akcji tak, aby stawiać swoich bohaterów przed najtrudniejszymi, nie zawsze etycznymi wyborami.
 Wielokrotnie wystawia ich na próbę, testuje ich wytrzymałość i psychiczną i fizyczną, a wszystko to w imię zbudowania wartkiej akcji i zmuszenia czytelnika do przemyśleń. A daję Wam słowo, że jest nad czym się zastanawiać.

 Jestem pewna, że wiele osób uzna tę książkę za kontrowersyjną. Wiem też, że wielu czytelników nie zgodzi się ze zdaniem Laury, Kostka, czy profesora Wolińskiego ( sama nie zawsze się z nimi zgadzałam). Być może ktoś będzie miał ochotę rzucić tę książkę na stół, by już po kilku sekundach znów wziąć ją w ręce i szukać strony, na której skończył.
  Nie chcę zdradzać Wam zbyt wiele. Zapewniam Was jednak, że w tej powieści naprawdę duuuużo się dzieje. Mnożą się pytania, wątpliwości. A co z odpowiedziami? One nie zawsze są oczywiste...

 Czuję ogromną radość, że mogłam objąć patronatem medialnym tak dobrą powieść.
 Będę polecać ją każdemu dziś, jutro i w przyszłości. Po jej przeczytaniu nie da się, ot tak, przejść do porządku dziennego. Ona mocno namiesza Wam w głowach. Gwarantuję to Wam!

"Życie nauczyło mnie, że przeznaczenie istnieje. 
Są oczywiście w życiu sytuacje, 
na które wpływu nie mamy. - Westchnął. 
- Trzeba nauczyć przyjmować się życie takim, jakim jest. 
I bez względu na wszystko wierzyć, że 
to, co się wokół nas dzieje, jest dla nas dobre, 
choć może jeszcze tego nie rozumiemy ". 

 Ta powieść pojawiła się na polskim rynku wydawniczym nie bez przyczyny!

/Ania 

"Jak feniks z popiołów"
Greta Gulsen 
Wydawnictwo Czarna Kawa 


 Serdecznie dziękuję autorce oraz wydawnictwu 
za możliwość objęcia patronatem medialnym 
tej powieści 😘 😘 😘

 Oby więcej takich mocnych historii ukazywało się na naszym rynku wydawniczym. 

35 komentarzy:

  1. Coś czuję, że sięgnę po tę książkę.
    biblioteczkamoni.blogspot.co.uk

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super 👍
      Oczywiście czekam na wrażenia po skończonej lekturze 😀

      Usuń
  2. Zapowiada się interesująco, moje klimaty, zatem chętnie sięgnę po książkę, tytuł już zapisuję. :)
    Bookendorfina

    OdpowiedzUsuń
  3. nie znam tej ksiazki, ale brzmi bardzo ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto się w nią zaopatrzyć i oddać się
      lekturze 📖

      Usuń
  4. Kurczę dzięki, serio! Już od wczoraj jestem strzępkiem nerwów, przynajmniej tutaj nie "padłam trupem". :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bogu dzięki ☺
      Nie chciałabym mieć autorki na sumieniu ☺
      Poza tym czekam na kolejne powieści 📖 😊

      Usuń
  5. Uwielbiam książki, które wzbudzają kontrowersje i zmuszają czytelnika do myślenia. Od takiej lektury naprawdę ciężko się oderwać!
    Ta pozycja zapowiada się bardzo ciekawie.

    Chętnie po nią sięgnę :-)

    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta powieść należy do właśnie takiego typu książek 📖 📖 📖

      Pozdrawiam 👋

      Usuń
  6. Brzmi interesująco :) zapisuję tytuł;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Brzmi interesująco i jest interesująco ☺ Masz moje słowo ☺

      Usuń
  7. O nudnych ludziach książka jest nijaka. W ciekawej musi być skomplikowany bohater.

    OdpowiedzUsuń
  8. Myślę, że powieść ta idealnie trafiłaby w mój czytelniczy gust, więc bardzo chciałabym ją przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, jeszcze dziś na fp ruszy pierwszy konkurs patronacki, więc jeżeli nie zdecydujesz się na zakup, będzie szansa na wygranie tej powieści 😀 📖 🎆

      Usuń
  9. Bardzo zainteresowała mnie Twoja recenzja. Jaki koszt książki?:) Bo na necie widzę różne ceny.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. Droga Angeliko, cena okładkowa tej książki to 32,90 zł.
      W księgarniach internetowych koszt tej powieści faktycznie jest różny, np. na stronie www.taniaksiazka.pl można zakupić ją już za 24,68 zł.
      Oczywiście trzeba jeszcze wziąć pod uwagę koszty dostawy ☺

      Usuń
  10. Mam tyle książek do przeczytania, że pewnie o tej zapomnę jak już się uporam z tamtymi :D Niemniej wydaje się, że to wartościowa pozycja ;)
    Pozdrawiam
    biblioteka-feniksa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak będę miała chwilkę to sama chętnie się przekonam czy to udany debiut

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tej powieści będziesz miała tak samo pozytywne odczucia jak ja ☺

      Usuń
  12. No nie kolejna książka do zapisania na liście do przeczytania ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda na ciekawą pozycję! W wolnej chwili chętnie przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  14. postać głównej bohaterki wydaje sie dość sprzecznie prowadzona skoro raz jest poważną lekarką i raz głupiutką blondynka.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jednak trzeba wziąć pod uwagę fakt, że w części pierwszej Laura jest jeszcze bardzo młodą kobietą, a jej charakter w zasadzie dopiero się kształtuje ☺
      W części drugiej nie jest już taka... głupiutka ☺

      Usuń
  15. Tak, każdy ma prawo, ba, każdy musi odrodzić się jak feniks z popiołów :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Też lubię Warszawę http://izabelin1.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń