Strony

środa, 5 sierpnia 2020

"Evvie zaczyna od nowa" Linda Holmes / recenzja

  Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, którą wydawnictwo ochrzciło mianem najbardziej romantycznej powieścią tego roku, czyli "Evvie zaczyna od nowa" Lindy Holmes. Czy tak jest też według mnie?

  Evvie Drake postanawia spakować walizki, wyprowadzić się od męża, którego wszyscy oprócz niej uważają za chodzący ideał i zacząć życie od nowa. Jednak jeżeli myślicie, że to kolejna powieść o zapłakanej rozwódce, która po odejściu od małżonka wreszcie rozwija skrzydła i zaczyna żyć pełną piersią, to już na początku muszę Was rozczarować. Czemu tak się dzieje?
  Wiele dziewczyn zdradza u siebie, dlaczego finalnie nasza główna bohaterka nie zostaje rozwódką, ale ja Wam tego nie zdradzę, bo chcę, żeby ten zwrot akcji zaskoczył Was równie mocno, jak mnie 😉
  Drugim bohaterem jest Dean - upadła gwiazda sportu. Znienawidzony przez kibiców zaszywa się w małej mieścinie i wynajmuje pokój właśnie u Evvie. Chce dać sobie trochę czasu, by ochłonąć, wszystko przemyśleć i wrócić do ukochanego baseballu. Czy powrót na szczyt jest w ogóle możliwy?

  Nie jest tajemnicą, że między tym dwojgiem coś zaiskrzy, inaczej w ogóle by ta powieść nie powstała. Ale jeżeli oczekujecie gorącego romansu, ukradkowych spotkań, to nie tędy droga 😉
 
  Powieść tę zaczęłam czytać w sobotę późnym wieczorem, a w niedzielę po przebudzeniu nie robiłam już nic innego, tylko czytałam tę książkę. Byłam niesamowicie ciekawa, jak to wszystko się potoczy.
  Pierwsze pytanie : czy bliscy Evvie wreszcie dostrzegą prawdę? Bo rozbieżność między tym, jak Evvie postrzegali inni, a jak ona czuła się naprawdę była naprawdę ogromna.
   Pytanie drugie : co z przyjaźnią z Andy'm, czy przetrwa najtrudniejszą z prób, gdy kłamstwa Evvie wreszcie wyjdą na jaw?
  Pytanie 3: co tak naprawdę dzieje się w głowie Dean'a? Wiem, dziwnie to zabrzmiało 🙈 Ale jeżeli sięgnięcie po tę książkę, zrozumiecie.
  Pytanie 4 - najważniejsze : czy Evvie faktycznie zacznie wszystko od nowa?


  I tutaj zbliżamy się do meritum. Czy to najbardziej romantyczna powieść tego roku?
  Jakiś czas temu jedna z autorek (wybaczcie, ale nie pamiętam, która 🙈) poruszyła temat tego typu haseł na książkach w swojej grupie. I wiecie co? Faktycznie, to troszkę taki strzał wydawnictwa w kolano. Bo jeżeli już teraz (premiera Evvie zaczyna od nowa miała miejsce w lipcu) dostajemy najbardziej romantyczną powieść tego roku, to z góry możemy założyć, że już nic lepszego w tym roku od tego wydawcy się nie ukaże. Że wszystko i tak będzie gorsze, prawda?
  Ja Wam powiem, że ja w ogóle jestem przeciwniczką jakichkolwiek haseł na okładkach. Przyznam się Wam, że nawet polecajki autorów mnie troszkę drażnią i uważam, że jeśli już, to powinny się one znajdować na czwartej stronie okładki, a nie pierwszej, bo ja nie zawsze ufam takiej formie wspierania.
  Kiedy widzę hasło "To najlepsza powieść tej autorki", albo dajmy na to "Już dawno tak dobrze się nie bawiłam", to tak naprawdę po pierwsze : nic mi to nie mówi, a po drugie : mam wrażenie, że takie zdanie można napisać bez znajomości treści. Oczywiście możecie się ze mną nie zgadzać, ale ja po prostu lubię, kiedy okładka jest okładką, a nie reklamą.

  Ale ciągle nie napisałam, czy było romantycznie, czy nie. Otóż było! I to bardzo, chociaż akcja rozwijała się powoli. Czy to najbardziej romantyczna książka roku? Tak myślałam, póki nie sięgnęłam po kolejną powieść, która z całym szacunkiem i sympatią dla Evvie, rozbiła bank i moim zdaniem zgarnęła w tym roku wszystko (Zobacz tutaj ).
 Wracając jednak do powieści Lindy Holmes - ekranizację właśnie tej powieści chciałabym zobaczyć na dużym ekranie. Ja nie przepadam generalnie za komediami romantycznymi, ale jestem pewna, że przy filmie z Evvie, Dean'em, Andy'm i jego dziewczynkami w rolach głównych bawiłabym się wyśmienicie, bo byłoby tam wszystko, co być powinno : i miłość, i radość, i śmiech, ale też i łzy. Troszkę kłamstwa, troszkę niepewności i troszkę pięknego ciała 😉


  Ja ze swojej strony szczerze Wam tę powieść polecam. Póki co ląduje ona na 2 miejscu w moim top5 najlepszych książek przeczytanych w tym roku 📚

  A Wy koniecznie dajcie mi znać, czy planujecie ją przeczytać 😉 A może jesteście już po lekturze? Jeżeli tak, będzie mi bardzo miło, jeżeli podzielicie się ze mną swoimi wrażeniami 📝 Jak zwykle sekcja komentarzy jest dla Was 🙋🙋🙋

  Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu Znak www.znak.com.pl 😘😘😘

  



28 komentarzy:

  1. Książka raczej nie dla mnie, ale fajnie, że Ci się podobała.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiadomo, każdy ma inny gust :-) Mnie powieść podobała się BARDZO ;-)

      Usuń
  2. Lubię takie wciągające powieści, książkę mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Tytuł, który może spodobać się mojej córce, chętnie go jej podsunę pod rozwagę. :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jeszcze nie czytałam książek tego twórcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To pierwsza książka tej autorki ;-) Więc miałaś prawo jeszcze o niej nie słyszeć ;-)

      Usuń
  5. to faktycznie jest po co sięgnąć, wysoka ocena, jestem ciekawa, czy i mi tak przypadłby do gustu :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przyznam, że zaciekawiłaś mnie tym, dlaczego główna bohaterka zmieniła status związku i jak potoczy się jej historia z mężczyzną, który wynajmie ten pokój... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdradzę tylko, że naprawdę dużo się tu dzieje 😊 I warto też zwrócić uwagę na wątek przyjaźni damsko - męskiej 😉

      Usuń
  7. Nie przepadam za takimi romantycznymi powieściami ,jednak bardzo przyjemnie się czytało recenzję ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma swój własny gust i ja to absolutnie rozumiem ;-)
      Dziękuję ;-)

      Usuń
    2. I dobrze, że jesteśmy inni, mamy inne zapotrzebowania na książki, chętnie czytam o róznych wrażeniach czytelniczych. :)

      Usuń
  8. Bardzo bym chciała ją przeczytać! No i ta okładka! Oj!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że nic nie stoi na przeszkodzie ;-)
      Śmiało możesz po nią sięgnąć, na pewno się nie zawiedziesz ;-)

      Usuń
  9. a mi też mogłaby się spodobać ;) fajnie ;)!

    OdpowiedzUsuń
  10. W wolnej chwili z przyjemnością sięgnę po ta pozycje. Nie znam autorki więc pora to nadrobić.

    OdpowiedzUsuń
  11. Książki nie znam, ale ostatnio powróciłam do mojej ulubionej autorki i chyba zacznę od nowa czytać jej książki, zaczynając od pierwszej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że jeszcze tu zajrzysz i zdradzisz, co to za autorka ;-)

      Usuń
  12. Ja romantycznych historii raczej unikam, ale fajnie, że Tobie się podobała i jej czytanie byłą wielką przyjemnością.

    OdpowiedzUsuń
  13. Romanse czytam rzadko, ale może czasami warto się za nie zabrać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, czy Cię to zachęci, ale nie jest to taki typowy romans ;-)

      Usuń