- hit czy kit?
Nie wszyscy z Was wiedzą, że oprócz czytania uwielbiam też spędzać długie godziny w kuchni. Efekty może nie są tak spektakularne jak u master chefów, ale cała rodzina od wielu lat ma się dobrze, więc chyba nie jest najgorzej :)
Uwielbiam sięgać też po nowości, więc kiedy zobaczyłam w tv reklamę super- ekstra galaretki, postanowiłam, że przy najbliższej okazji ją kupię i przekonam się na własnej skórze, a raczej żołądku, czy faktycznie jest taka dobra.
Zaopatrzylam się więc we wspomnianą wcześniej galaretkę krystaliczną, galaretkę brzoskwiniową, serek homogenizowany, dwa świeże owocki i wyczarowałam to :
Jakie są moje spostrzeżenia? Powiem Wam, że jestem pozytywnie zaskoczona. Moim zdaniem, owoce naprawdę prezentują się o wiele atrakcyjniej niż w jakiejkolwiek galaretce barwionej. A jeżeli chodzi o smak - jak dla mnie jest trochę słodsza od tradycyjnej galaretki cytrynowej. Z kolei dla mojego synka jest to na plus, bo o ile za galaretką o smaku cytrynowym nie przepada, o tyle tę zjadł ze smakiem i zamówił powtórkę na jutro :) A to świadczy tylko o tym, że mu bardzo smakowało, bo generalnie moje dziecko za ciastami i deserami nie przepada.
Może nie jest to jakiś mega hit, ale z pewnością galaretka krystaliczna dr.Oetkera jeszcze nie raz zagości w mojej kuchni :)
/Ania.
moje dzieci lubią galaretkę więc może dla odmiany kupimy taką :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej galaretki :) Synowi smakowało, więc recenzja na plus :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie przywiozłam z Polski kilka będę próbować :)
OdpowiedzUsuńNie znałam wcześniej tej galaretki. Prezentuje się świetnie.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł. Też chętnie zobaczę jak się u mnie w kuchni sprawdzi :)
OdpowiedzUsuń