Strony

piątek, 18 września 2020

"Sekretne życie autorów lektur szkolnych" Sławomir Koper / recenzja

Nie tacy święci, jak ich malują.

Witajcie! Tak jak wspominałam dzisiaj rano na fanpage @ksiazkowepodrozeanny zaczynamy weekend z recenzjami. Trzy dni, trzy recenzje. Z góry chcę Was najpierw przeprosić za chwilowy wygląd bloga, ale niestety średnio idzie mi ogarnianie nowego interfejsu bloggera, zwłaszcza na telefonie. Staram się, jak mogę, żeby to wyglądało jak najlepiej, dlatego też wpis jest troszeczkę edytowany. Mam jednak nadzieję, że nie odbierze Wam to przyjemności z czytania recenzji 📝📝📝




A zaczniemy z przytupem, bo porozmawiamy sobie o tych, których niekoniecznie lubi młodzież chodząca do szkoły i mierząca się z lekturami szkolnymi 😉 Sama dobrze pamiętam czasy, kiedy wkurzało mnie, że ktoś mi narzuca, co akurat mam czytać. Nie ukrywam, u mnie z lekturami bywało różnie. Jedne pochłaniałam z przyjemnością, inne omijałam, kolejne czytałam nie wtedy kiedy musiałam. I doskonale pamiętam, że zawsze trzeba było sporządzić notatkę o danym autorze. Notatkę, która tak naprawdę składała się z suchych faktów, kilku dat i spisu twórczości. Przez to wszystko sami autorzy omawianych książek wydawali się... strasznymi sztywniakami. I to nie dlatego, że większość z nich już nie żyła. A prawda, jak to zawsze bywa, jest dużo bardziej złożona.


Sławomir Koper w swojej najnowszej książce "Sekretne życie autorów lektur szkolnych. Nie tacy święci, jak ich malują" pokazuje prawdziwe oblicze pisarzy, niekiedy nawet bardzo wstydliwe. Pokazuje ich ludzkie twarze. Bardzo ludzkie.


Początkowo planowałam napisać tę recenzję troszkę inaczej, chciałam troszkę Wam streścić tę książkę, ale uznałam, że tym sposobem odebrałabym Wam całą radość z czytania tej propozycji. Poniżej  znajdziecie kilka tytułów rozdziałów, żebyście mogli się mniej więcej zorientować, kogo autor wziął pod lupę. 

* Powieść z kluczem. Małżeński skandal Henryka Sienkiewicza.

* Pan Samochodzik i niebezpieczne związki. Prawdziwa twarz Zbigniewa Nienackiego.

* Dzieje grzechu w szklanych domach. Podwójne życie Stefana Żeromskiego.

* Pisma i uczucia rozproszone. Najtrudniejsza miłość Marii Dąbrowskiej.

* Łoże z portalem do sławy. Uzależniona od partnerów Zofia Nałkowska.


Nie będę ukrywać, że momentami te opowieści wydawały mi się lekko nieprawdopodobne (autorzy i łapówki? serio?), ale przypisy udowadniały tylko, że autor jest z nami w 100% szczery. To tylko pokazało, że faktycznie nie byli oni tacy święci, jak to przedstawiają oficjalne biografie.


Momentami nie dowierzałam, czasami uśmiechałam się pod nosem, zawsze byłam zaskoczona. Na pewno dzięki tej książce patrzę na tych, których nienawidziłam w szkole trochę inaczej, przychylniej. I czekam na więcej. Bo chociaż generalnie nie lubię wchodzić ludziom w życie w buciorach myślę, że im jest już wszystko jedno 😉


Jedno jednak muszę zaznaczyć - w związku z poruszaniem pewnych aspektów nie jest to książka dla każdego. Dzieci na pewno jej nie zrozumieją ;-)


Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem FRONDA - serdecznie dziękuję. To była niesamowicie fascynująca książkowa podróż i niezapomniany powrót do szkolnych lat. 


A teraz czas na Was moi Drodzy!

Koniecznie dajcie znać, czy zainteresowała Was ta propozycja ;-)

I nie zapomnijcie napisać, jak Wy wspominacie szkolne lektury ;-)


<script type="text/javascript" src="https://buybox.click/js/bb-widget.min.js" async=""></script> <div class="bb-widget" id="buybox-lwoz" data-bb-id="3910" data-bb-oid="129920484" ></div>

piątek, 11 września 2020

"W paszczy lwa" Melisa Bel / zapowiedź

Już 21 października premiera najnowszej powieści Melisy Bel - "W paszczy lwa". Łapcie opis i koniecznie dajcie znać, czy macie w planach tę książkę ;-)
Catherine od dziecka żyje w cieniu olśniewającej siostry, do której nieustannie porównuje ją matka. Dziewczyna pokornie znosi jej reprymendy i z godną podziwu determinacją pielęgnuje w sobie marzenie o dobrym mężu. Pewnego dnia spotyka na swojej drodze dużo starszego, przystojnego oficera, lorda Nicolasa Devona, dla którego zupełnie traci głowę. Wkrótce jednak odkrywa, że mężczyzna to rozchwytywany przez kobiety lew salonowy i dla szarej myszki, takiej jak ona jest nieosiągalny.

Gdy młoda dama doświadcza publicznego upokorzenia, decyduje się na drastyczną metamorfozę. ♀️Nowy wizerunek i większa pewność siebie mają pomóc jej w zdobyciu upragnionego mężczyzny i utwierdzeniu swojej wartości.

Nicolas, któremu zawsze skrycie podobała się młodziutka Catherine, nie jest przygotowany na czekającą go uwodzicielską grę. Dodatkowo skłonność Cat do popadania w kłopoty sprawi, że losy tych dwojga splotą się, a silna wola Nicolasa zostanie wystawiona na ogromną próbę…
Jescze na koniec słówko ode mnie : Być może część z Was wie, że na mnie pierwszy tom cyklu Niepokorni, czyli "Diabelski Hrabia" zrobił przeogromne wrażenie. Być może zastanawiacie się dlaczego w takim razie nie ma recenzji Hrabiego na blogu. Otóż moja opinia o literackim debiucie Melisy Bel pojawiła się w dwujęzycznym magazynie modowo-dyplomatycznem La Mode et La Diplomatie i to właśnie tam znajdziecie moją recenzję tej książki ;-) Szczegóły na moim Bookstagramie www.instagram.com/ksiazkowepodrozeanny (wybaczcie, ale nie mogę wkleić tu bezpośredniego linka ).

wtorek, 1 września 2020

"Lockdown" Robert Ziębiński / recenzja

Lockdown. Nie da się ukryć, że to słowo od kilku miesięcy kojarzy się nam tylko z jednym. Kiedy więc wrzuciłam zdjęcie tej książki na Bookstagram pojawiło się wiele głosów, że to książka o koronawirusie, że czytelnicy mają go dość i w ogóle. Sięgając po tę książkę byłam święcie przekonana, że tak właśnie będzie. Że pandemia odegra tu pierwsze skrzypce. Nie odrzuciło mnie to jednak, bo nie czytałam w ostatnim czasie tego typu książek.


I tutaj nadchodzi czas, by rozwiać wszelkie wątpliwości i plotki 😉 TO NIE JEST KSIĄŻKA O KORONAWIRUSIE.
Owszem, tytułowy Lockdown następuję w chwili, gdy pewien wirus wymyka się spod kontroli, ale jest on dużo bardziej niebezpieczny od znanego nam wirusa, a sam Lockdown przebiega o wiele bardziej brutalnie. Nie mniej cała ta sytuacja jest tylko tłem do głównych wydarzeń - walki o odzyskanie ukochanej córki. I wydarzyła się po coś. Po co? To już wyjaśni Wam sam autor.

Olga Maj - zimna suka - tak jest postrzegana przez innych. W interesach - bezkompromisowa bestia. A jako matka? Tego nie wiemy, chociaż opis sugeruje nam, że kocha swoją córkę nad życie. To pokażą nam 72 godziny, w ciągu których rozgrywa się akcja najnowszej powieści Roberta Ziębińskiego. 72 godziny absolutnego chaosu.

Powieść tę czytało mi się mega szybko.
Byłam bardzo ciekawa, czy Olga poradzi sobie w zaistniałej sytuacji. I czy w ogóle uda jej się odzyskać porwaną córkę. Momentami wyścig z czasem lekko wymykał się spod kontroli, ale to wszystko dodawało całości tylko atrakcyjności. Co najważniejsze - tutaj nic do końca nie jest pewne i to podobało mi się najbardziej. Nie było wiadomo, kto stoi za porwaniem. Nie było wiadomo, czy bezwzględni porywacze mają w ogóle zamiar wypuścić dziewczynę całą i zdrową. I wreszcie, czy matce uda się zdobyć potrzebną kwotę na okup. Bo w pewnych okolicznościach to, ile ma się na koncie kompletnie traci znaczenie.

Polecam wszystkim fanom gatunku, ale też i tym, którzy na codzień nie sięgają po thrillery - Lockdown naprawdę wciąga. I daje do myślenia, co jesteśmy w stanie zrobić, aby uratować najbliższą nam osobę. Do czego może posunąć się matka, by uratować własne dziecko...

Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Kobiecym. 😘😘😘