poniedziałek, 25 maja 2020

"Bliżej, niż myślisz" Ewa Przydryga / RECENZJA

  Thriller psychologiczny nie jest gatunkiem, po który sięgam często i namiętnie. Napiszę nawet więcej : na palcach dwóch rąk (i może stóp) mogłabym policzyć, ile książek z tego gatunku przeczytałam w swoim życiu. Ale kiedy zapoznałam się z opisem najnowszej książki Ewy Przydrygi, coś mnie tknęło, że to, co jest tam ukryte może mnie zaskoczyć.
I zaskoczyło. I to jeszcze jak!


  Nasza główna bohaterka Nika Wermer, prowadzi malutki pensjonat w Gdyni. Na pierwszy rzut oka jest zwykłą kobietą, aczkolwiek stroniącą od ludzi. Przypadkowy przechodzień nawet nie zwróciłby na nią uwagi. I tylko ona i z czasem my - czytelnicy wiemy (a przynajmniej tak uważamy), jakie demony walczą w jej umyśle.

  Wszystko zmienia się, gdy razem z bohaterką jesteśmy świadkami... No właśnie. Czego? Morderstwa, porwania? A może chorej wyobraźni? Bo przecież nic nie wskazuje na to, że kobieta, która wynajmowała pokój u Niki (a teraz zniknęła) naprawdę istniała.

  Czy byliśmy świadkami zbrodni, czy projekcji umysłu Niki po wypiciu zbyt dużej ilości alkoholu i zażyciu leków, które trzymają ją w jako tako dobrej kondycji psychicznej?

  I tutaj zaczyna się nasza książkowo - thrillerowa podróż, podczas której będziemy obserwować niestabilne i urojeniowe stany psychologiczne naszej bohaterki i razem z nią spróbujemy dojść do prawdy, która, jak to w dobrym thrillerze bywa, jest pełna tajemnic.


  Czy w Polsce może powstać thriller psychologiczny warty uwagi? Może! I "Bliżej, niż myślisz" jest tego najlepszym przykładem.
  Przeczytałam tę książkę w dwa dni i szybko pożałowałam, że ta podróż tak szybko się skończyła. Chciałam być nadal zaskakiwana i wystawiana na próby. Odpowiadać sobie na pytania : bać się, czy nie bać? Brnąć w to dalej, czy lepiej odpuścić? Uwierzyć, czy też nie? Patrzeć przed siebie, czy odwrócić wzrok, by przekonać się, że zło jest bliżej, niż mogłabym przypuszczać?

  Dotrwałam do końca. Przeżyłam.
Teraz kolej na Was! Poczujcie na własnej skórze cały wachlarz emocji, ale uważajcie! Jeden mylny krok, a już będzie po Was! Znikniecie na dobrych kilka godzin i zapewniam Was, że nikt Was nie znajdzie, bo sami nie będziecie chcieli, by ktoś przerywał Wam tę podróż...

  Za egzemplarz recenzencki dziękuję Wydawnictwu MUZA S.A www.muza.com.pl 💚



23 komentarze:

  1. Bardzo jestem ciekawa tej książki. Na pewno niebawem wrzucę ją do koszyka :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Muszę koniecznie przeczytać, świetnie się zapowiada

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapowiada się świetnie i JEST świetnie 😊😊😊

      Usuń
  3. Wydaje się ciekawa, choć po thrillery ja też sięgam raczej rzadko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie Może zaskoczy Cię równie mocno jak mnie? 😊

      Usuń
  4. Polacy też piszą fajne thrillery! Tylko mało ich czytamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety. Sama jestem w tej grupie, która nie robi tego zbyt często 🙈

      Usuń
  5. Lubię thrillery i pewnie przeczytam też i ten.

    OdpowiedzUsuń
  6. jestem ciekawa tej książki.

    OdpowiedzUsuń
  7. Tytuł zapisuję! Chociaż przez długie lata broniłam się przed tym gatunkiem - ostatnio czytanie mrocznych historii sprawia mi niewiarygodną frajdę...;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem już po lekturze tej książki i bardzo mi się podobała. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem czy to moje literacki klimaty, ale może kiedyś się skuszę i to sprawdzę.

    OdpowiedzUsuń
  10. Niby kusi mnie ten tytuł, ale nie jest to jakiś priorytet, a chwilowo mam co czytać. ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Książka zapowiada się na coś w moich klimatach :) Będę ją miała na uwadze!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kończę ją czytać :) według mnie całkiem dobra, ale jeszcze przede mną zakończenie więc się okaże.

    OdpowiedzUsuń
  13. Tego gatunku za dużo nie czytam ale jak już czytam to bardzo mi się podoba. Zapisuję sobię tę pozycję

    OdpowiedzUsuń
  14. Żeby czytać thrillery, muszę mieć ochotę. ;) Na razie jej brak, ale w przyszłości może sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń

"Pierścionek z cyrkonią" Krzysztof Piotr Łabenda

Recenzja patronacka.   W " Pierścionku z cyrkonią" 💍 Krzysztof Piotr Łabenda odpowiada na pytanie : Czy można przez całe...