niedziela, 3 maja 2020

"Kierunek : noc" . Jeden z najlepszych seriali?

  Początkowo ten wpis miał nosić tytuł "2 miesiące na Netfixie i co dalej?". Bo szczerze mówiąc mimo zachwytów wielu osób, ja jakoś nie byłam do końca przekonana do tej platformy. Jednakże po wczorajszych trzech godzinach spędzonych na tym portalu streamingowym powinnam raczej nazwać ten post "To, co najlepsze na Netflix'ie". A najlepszy jest serial na motywach książki "Starość aksolotla" Jacka Dukaja.


 "Kierunek: noc" sezon 1, to 6 około półgodzinnych odcinków opowiadajacych o grupie ludzi i ich ucieczce... przed śmiercią! A ścisłej rzecz ujmując przed słońcem. Zabójczym słońcem.
  I tyle Wam w zupełności wystarczy, aby rozkoszować się porządną dawką dobrego "kina", bo tak naprawdę, jeżeli obejrzycie go na raz, to tak jakbyście obejrzeli film.
  Jakie są atuty tego serialu? Oprócz pomysłu i wykonania - jak się okazuje gra świateł, a w tym wypadku jej brak, wprowadza atmosferę niepokoju, strachu i ciągłej niepewności, największą zaletą "Kierunek : noc" jest gra aktorska.
  Nie spotkamy tu aktorów z pierwszych stron gazet (przynajmniej ja większości z nich nie kojarzę), a mimo to widać, że każdy z głównych 12 bohaterów dał z siebie wszystkie. I tu pojawia się pytanie : czy tyle głównych postaci to nie za dużo? Czy da się ich wszystkich poznać w ciągu trzech godzin? I tu Was zaskoczę, bo informacji o nich, tych prywatnych, jest jak na lekarstwo, a mimo to, wiemy wystarczająco dużo, aby rozumieć postępowanie i pobudki każdego z nich.
  Przyznam się, że nie czytałam pierwowzoru, ale uważam, że każde dzieło powinno obronić się samo w sobie. A ten serial, z genialnie zagraną rolą Ksawerego Szlenkiera, broni się w 100%. Obejrzyjcie koniecznie, a zapewniam Was że nie będzie żałowali.
  I już nigdy nie spojrzycie bez obaw na wschód słońca 🌄

  Bonus

  A co jeszcze warto (lub nie) zobaczyć według mnie na Netflix'ie? 
1. Cisza białego miasta. - Ekranizacja pierwszej części trylogii "Białego miasta" Evy Garcii Saenz de Urturi. Film warty zobaczenia zarówno dla tych, którzy książkę już czytali, jak i tych, którzy nie mają w planach tego robić.
2. Toy Boy. - Intrygujący serial o mężczyźnie skazanym za morderstwo, który po latach spędzonych za kratkami próbuje udowodnić swoją niewinność.
3. W lesie dziś nie zaśnie nikt. - Pierwszy polski slasher. Niestety film mocno mnie rozczarował. Początkowo cieszyłam się, że w Polsce wreszcie ktoś wziął się za coś innego. Niestety finalnie sporo scen... ominęłam 🙈
4. Bad Boy. - Mam wrażenie, że pan Vega nie zrobił filmu, a konkurs, pt. kto więcej razy przeklnie. Nie dałam rady obejrzeć do końca. W sumie to nawet nie dotrwałam do połowy.
5. To hot to handle. - Wybaczcie, ale mam słabość do tego reality show 🙈
6. Sex Education. - Warto obejrzeć ten serial chociażby dla dość specyficznej roli Gillian Anderson.
7. The Riverdale. - Pierwszy sezon był naprawdę świetny. Niestety każdy kolejny okazał się coraz gorszy.
8. Il Processo. - Ambitna i bezkompromisowa pani prokurator dostaje sprawę, która zmieni jej życie.
9. 365 dni. - Musiałam obejrzeć ten film, żeby wreszcie przekonać się, o co chodzi. Przekonałam się. Nie żałuję, ale i nie czuję satysfakcji.
10. Zaginione dziewczyny. - Bardzo smutny obraz cierpienia matek i braku sprawiedliwości.
11. Platforma. - Nazwałabym ten film bezdusznym obrazem społeczeństwa. Niestety zabrakło mi kilku elementów, które wyjaśniłyby kilka dosyć istotnych spraw. Mimo to uważam, że warto go zobaczyć.

  A Wy co uważacie o Netflix? Korzystacie z jego dobrodziejstw? A może coś mi polecicie? 

2 komentarze:

  1. Obejrzałam ten serial, lecz zakończenie jest takie sobie. Oczekiwałam na więcej!
    Pozdrawiam Weronika S.
    pasjeweroniki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

"Pierścionek z cyrkonią" Krzysztof Piotr Łabenda

Recenzja patronacka.   W " Pierścionku z cyrkonią" 💍 Krzysztof Piotr Łabenda odpowiada na pytanie : Czy można przez całe...