Wiecie, jak brzmi czwarta reguła dobrej złodziejki?
Zawsze trzeba próbować. Nawet na łożu śmierci.
Z takim właśnie nastawieniem w czerwcu zeszłego roku przystąpiłam do lektury tej powieści.
Bo chociaż byłam mocno zaintrygowana gatunkiem (thriller archeologiczny) to jednak miałam pewne obawy. Bo cóż taki archeolog może zrobić? Trochę pokopie, może i coś tam wykopie i co? Zostanie zamieszany w jakieś ciemne interesy. Można by rzec- klasyka. Następny Indiana Jones w spódnicy? No tak, ale Indiana nie był złodziejem, a Simona, główna bohaterka tak.
Dlatego też zaciekawiona fabułą sięgnęłam po tę książkę z postanowieniem, że obojętnie na jakie trudności trafię, wytrwam i doczytam ją do końca.
I wiecie, co?
Już po kilku stronach ogarnęła mnie chciwość.
Straszna chciwość na więcej, więcej i więcej.
Nagle cały świat przestał istnieć. Byłam tylko ja i Simona Brenner - wybitna archeolog, świetnie zakamuflowana złodziejka. Kobieta odważna, sprytna, ambitna i niezwykle silna.
Odbylysmy razem niesamowitą podróż do Turcji, a nawet do Rosji.
Musialysmy zmierzyć się z wieloma wyzwaniami, a także niebezpiecznymi bandytami.
Ja z tego wyszłam cało, ale czy udało się to również Simonie?
Bo gdy kieruje Tobą żądza, jesteś zdolny do najgorszego.
A ona kierowała nie tylko panną Brenner.
Gdyby to było lato, poleciła bym Wam zaopatrzyć się w solidną dawkę zimnej wody.
Ale z racji tego, że zima nie odpuszcza, być może rozgrzeje Was ta powieść. Bo nie tylko atmosfera sięga tu zenitu, ale również temperatura potrafi doprowadzić człowieka do szału..
/Ania.
Chciwość
Marta Guzowska
Wyd. Burda Książki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Pierścionek z cyrkonią" Krzysztof Piotr Łabenda
Recenzja patronacka. W " Pierścionku z cyrkonią" 💍 Krzysztof Piotr Łabenda odpowiada na pytanie : Czy można przez całe...
-
Dziś przychodzę do Was z recenzją książki, którą wydawnictwo ochrzciło mianem najbardziej romantycznej powieścią tego roku, czyli "Ev...
-
Pod Białymstokiem znaleziono ciała dwóch modelek - ofiar handlarzy narządami. Do międzynarodowego śledztwa zostaje włączona agentka CBŚ, p...
-
Moi Drodzy, dzisiaj mam dla Was wpis bez mojego gadania, narzekania, czy też polecenia 😉 Poniżej znajdziecie po prostu kilka jesienno-...
A bałam się, że tak książka jest zbyt mocno rozreklamowana... Ale skoro minęło tyle czasu, a Ty nadal uważasz, że jest świetna, to z pewnością po powieść sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPaulina z Oko na kulturę
Fakt, sporo czasu minęło od jej lekturę, ale postanowiłam część recenzji (tych wartych polecenia) przenieść na blog, a ta książka z pewnością zasługuje na uwagę :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zachęciłam Cię do jej lektury :-)
Pozdrawiam cieplutko :-)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRównież miałam przyjemność przeczytać tą książkę.
OdpowiedzUsuńNiezwykle wciągająca :D
Pozdrawiam
ifeelonlyapathy.blogspot.com
Pozdrawiam <3
OdpowiedzUsuńMam tę książkę, ale wciąż czeka na lepszy moment. Czuję, ze po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
OdpowiedzUsuńByć może tak jak i w moim przypadku będzie ona dużym zaskoczeniem :-)
Polecam :-)
OdpowiedzUsuńByć może tak jak i w moim przypadku będzie ona dużym zaskoczeniem :-)
jak postać archeolożki to ja chętnie sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem polecam :-)
OdpowiedzUsuńZ czystym sumieniem polecam :-)
OdpowiedzUsuńJakoś nie potrafię sobie wyobrazić, jak wciągam się w taki typ książki... ale może kiedyś spróbuję :)
OdpowiedzUsuńNapiszę tak...
UsuńNie cierpię filmów z Indiana.
A archeologia nie jest czymś, co mnie fascynuje. O nie :-)
Powieść dostałam i pomyślałam, że nie fair byłoby jej nie przeczytać.
I przepadam od pierwszej strony!!!
Czasami warto spróbować czegoś, co wydaje się zdecydowanie nie dla nas :-)
Zapowiada się dość ciekawie, choć właściwie bardzo rzadko sięgam po tego typu książki, ostatnio zaczytując się w kompletnie innym gatunku literackim. Niemniej jednak wychodzi na to, że warto spróbować, tym bardziej, że polskie wcale nie znaczy gorsze ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Polecam :-)
UsuńJeśli mam być w 100%szczera, to muszę dodać, że "Chciwość" okazała się dla mnie największym zaskoczeniem, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu :-)
Książka z gatunku którego nie czytam jednak po tej recenzji naprawdę ciekawa jestem tej histori. Myślę że niedługo zapoznam sie z nią bliżej ;)
OdpowiedzUsuńPolecam :-)
UsuńJa też przed czytaniem miałam ogromne obawy, czy nie padne w połowie z nudy.
A wyszło na to, że od pierwszej strony nie mogłam się oderwać lektury :-)
Pozdrawiam.
ciekawe, chętnie przeczytam bo to jak najbardziej moje klimaty
OdpowiedzUsuńMocno mnie zaciekawiłaś a że ostatnio jestem otwarta na każdy rodzaj literatury to na pewno sięgnę także po tą pozycje :) Pozdrawiam martawsrodksiazek.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSuper :-)
UsuńPozdrawiam :-)