Nie ważne, czy to duże miasto, czy mała wieś.
Wszędzie są ludzie, którym w życiu się powiodło
i tacy, którzy ledwo wiążą koniec z końcem.
Wszędzie są zarówno piękne i luksusowe wille,
jak i niczym niewyróżniające się domy.
Warszawa nie jest pod tym względem wyjątkiem.
Z jednej strony modnie ubrane damy u boku eleganckich mężczyzn w bajecznie drogich i szybkich samochodach.
Z drugiej zaś wiecznie gdzieś pedzacy zwykli warszawiacy.
Z jednej strony nowoczesne apartamentowce z magicznymi widokami na panoramę miasta.
Z drugiej szare i smutne kamienice z opadającym tynkami.
Z jednej strony schludny Żoliborz.
Z drugiej wciąż jakby ta sama, ponura i niebezpieczna Praga.
Nawet brzegi Wisły różnią się od siebie.
A po jednej ze stron ona,
zaś po przeciwnej on...
Prędzej czy później dwa tak różne od siebie światy muszą się ze sobą zderzyc, wywołując reakcje, której żadna siła we wszechświecie nie jest w stanie powstrzymać...
Oliwia i Dominik na pierwszy rzut oka różnią się od siebie jak ogień i woda.
Ona, dziewczyna z dobrego domu. Zawsze uśmiechnięta studentka, korzystająca z życia u boku chłopaka i przyjaciół.
On, zwykły chłopak z osiedla. Jego czasu nie wypełniają imprezy w modnych klubach, lecz praca i opieka nad młodszym rodzeństwem. Schodzi ludziom z drogi i nie rzuca się im w oczy.
Zupełnie jakby wybrał tylko rolę statysty w swoim życiowym filmie.
Dominik sam o sobie mówił, że "był nikim i dla nikogo nie znaczył więcej niż powietrze".
Czy jednak tych dwoje naprawdę tak bardzo się od siebie różni?
Już wkrótce będą się mogli o tym przekonać, bo oto pewnego upalnego dnia, jeden kaprys losu podejmie decyzję o doprowadzenie do kolizji ich światów.
Spotkanie to sprawi, że Oliwia ujrzy w oczach Dominika spokój, którego tak bardzo jej brakuje.
On z kolei zrozumie, że "po raz pierwszy w życiu dano mu piękne marzenia i zabrano wszelkie koszmary".
Ale czy taka miłość ma prawo bytu?
Czy Oliwia będzie potrafiła zrezygnować z luksusów do jakich jest przyzwyczajona?
Czy Dominik będzie miał w sobie dość siły, by postawić grubą kreskę między przeszłością, a tym, co dopiero przed nim?
Historia stworzona przez autorkę skradła moje serce już od pierwszych stron.
Wspaniałe opisy, pełne uczuć i emocji dosłownie poruszały moją duszę. To wielka sztuka w tak piękny sposób pisać o miłości.
To ciepło i ta delikatność mieszkająca się z brutalnością dnia codziennego sprawiła, że nawet na moment nie mogłam oderwać się od lektury.
Przecież taka historia może mieć właśnie swój początek nie tylko na jednej z ulic stolicy, ale też każdego innego miasta, miasteczka, czy wsi.
Uczucie jest wszędzie, tylko czeka na dogodny moment, by wyskoczyć zza rogu.
Czy wybierze odpowiedni czas, miejsce i ludzi, to już inna kwestia.
Jak okazało się w tym konkretnym przypadku, musicie przekonać się sami.
/Ania.
"Jak powietrze"
Agata Czykierda - Grabowska
OMG Books
Powieść przeczytana w ramach akcji BookTour
zorganizowanej przez Dorotę, autorkę bloga
http://przeczytanki-czekolada.blogspot.com