Zmęczone oczy? Mamy na to sposób! Wielogodzinna praca przed komputerem? A może kilka godzin na słońcu? Zdecydowanie zbyt mało uwagi poświęcamy na zapewnienie higieny oraz odpoczynku naszym oczom.
Poznaj rozgrzewającą maskę na oczy Hot Eyes Steam! To innowacyjna maseczka, która już po kilku minutach przynosi ulgę zmęczonym oczom oraz je odpręża!
Aktualnie żyjemy na wysokich obrotach. Praca na etacie, hobby, sport, zajęcia dodatkowe oraz życie rodzinne sprawiają, że często jesteśmy zmęczeni! Jednak warto zawsze dobrze wyglądać!
Jest wiele przyczyn, które przyczyniają się do zmęczenia oczu. Zaliczamy do nich zbyt krótki sen, niewłaściwe oświetlenie, długotrwałe przebywanie na słońcu, wielogodzinne patrzenie w monitor komputera, telewizora i smartfonu, suche powietrze czy złe oświetlenie.
Dlaczego konsumenci na całym świecie pokochali relaksującą maskę na oczy Hot Eyes Steam?
Ponieważ ten genialny gadżet kosmetyczny stworzony przez IVY GmbH doskonale odpręża i relaksuje oczy w kilkanaście minut!
Ponadto maseczka Hot Eyes Steam:
redukuje cienie okolic oczu,
zmniejsza opuchliznę wokół oczu,
ekspresowo relaksuje i regeneruje oczy i skórę wokół nich,
eliminuje zmęczony wygląd,
wygładza skórę w okolicach oczu,
poprawia cyrkulację krwi wokół oczu.
Sposób działania:
1. Po wyciągnięciu Hot Eyes Steam z opakowania maska reaguje na tlen.
2. Maska powoli się ociepla.
3. Po kilku minutach osiąga około 40 stopni.
4. Wystarczy nałożyć ją na 10 minut na oczy, by je zregenerować i odprężyć.
Można stosować ją wszędzie! Nie tylko w zaciszu domowym na kanapie czy w wannie, ale również w samolocie czy w pracy.
Odkryj ciepło Hot Eyes Steam i dbaj o swoje oczy oraz o ich komfort.
__________________
Moja opinia
Przyznam szczerze, że jeżeli chodzi o nowinki kosmetyczne, zawsze jestem bardzo ostrożna. Często dobry marketing tuszuje niedoskonałości danego produktu, wychwalajac jedynie jego zalety, a o wadach zapominając.
Czytając powyższy opis produktu od IVY GmbH można dojść do wniosku, że maseczka na oczy Hot Eyes Steam nie ma wad.
A jak jest w rzeczywistości?
Po pierwsze :
Bardzo spodobał mi się jej wygląd.
Różowa, w fioletowe kropki sprawia wrażenie delikatnej i kobiecej. Od razu chce się ją założyć.
Po drugie :
Na opakowaniu jest wyraźna instrukcja, aby nie trzymać maseczki na oczach dłużej niż 15 minut.
Dlatego też nastawiłam alarm w telefonie ☺
Po przetestowaniu wiem, że to bardzo dobra rada. Dlaczego? O tym za chwilkę ☺
Po trzecie :
Relaks. Czułam się świetnie w czasie testowania produktu.
Maska jest bardzo delikatna w dotyku, w dodatku ma bardzo przyjemny zapach.
I jest naprawdę ciepła ☺
Początkowo trochę się przerazilam, nie jestem bowiem przyzwyczajona do takich zabiegów, ale po chwili to naprawdę zrobiło się... przyjemne.
Dodatkowo włączyłam sobie spokojną, relaksacyjna muzykę i poczułam się błogo.
Nie wiem, co stałoby się, gdyby ktoś, np. usunął z tą maseczką, ale zwróciłam uwagę na to, że maseczka jeszcze długo pozostaje gorąca, więc dochodzę do wniosku, że mogłoby to prowadzić do lekkich oparzeń. Wracając jednak już do mojego testowania, po ok. 5 minutach od założenia Hot Eyes Steam poczułam, że coś się dzieje...
Po czwarte - efekty :
W tym punkcie od razu mogę napisać Wow! Jestem zaskoczona praktycznie natychmiastowym działaniem maseczki. Nie wiem, czy to tylko moja wyobraźnia, czy magiczne moce Hot Eyes Steam, ale skóra wokół oczu od razu zrobiła się bardziej błyszcząca i zdecydowanie bardziej napięta.
Miałam nawet wrażenie, że sińce pod oczami jakby nagle wyblakły.
Ale dopiero to, co zobaczyłam w lustrze na drugi dzień o poranku, wprawiło mnie w prawdziwy zachwyt. Ta maseczka faktycznie przynosi rewelacyjne efekty!
Cieszę się, że zostałam jedną z 200 ambasadorek tego rewelacyjnego produktu 💗
Będę go polecać każdej kobiecie bez względu na wiek (podejrzewam, że mężczyźni mogą mieć pewne opory przed założeniem sobie na twarz takiej maseczki w bardzo kobiecych kolorach, ale jestem przekonana, że i Wy, drodzy mężczyźni, będziecie usatysfakcjonowani działaniem Hot Eyes Steam).
Takie domowe mini-spa już samo w sobie może przynieść zaskakujące efekty, a w połączeniu z tą rewelacyjną nowością może nawet zdziałać cuda, jak u mnie.
Prawdą jest, że jeżeli chodzi o dbanie o okolice oczu, zawsze zdawałam się na działanie kremu do twarzy. Nie da się jednak ukryć, że człowiek zbliża się do trzydziestki, a jest to już czas, w którym skóra potrzebuje trochę więcej uwagi.
To nie jest oczywiście tak, że my, kobiety około trzydziestki, boimy się upływu czasu. My po prostu czasami nie zdajemy sobie z niego sprawy. Mnie samej ciężko jest uwierzyć, że za dwa lata będę mieć już trójkę z przodu ☺
Od dziś, przy każdej okazji, będę zachęcać Was do kupienia i przetestowania na sobie Hot Eyes Steam. Zdaję sobie sprawę, że każdy jest inny, a skóra też ma swoje indywidualne potrzeby, ale ta maska może przynieść natychmiastową ulgę zmęczonym oczom. Jestem pewna, że to będzie prawdziwy hit 👍 👍 👍
Już na sam koniec, kilka słów o cenie. Na stronie Vica można zakupić opakowanie masek - 5szt. za 29.99
lub pojedynczą maskę za 9.99.
Rozumiem, że zawsze bezpieczniej najpierw kupić jedną i samemu ocenić efekty, ale wierzcie mi, że w tym konkretnym przypadku warto zainwestować te 30 zł. To się naprawdę opłaca 💗
Ja jestem zachwycona i z dumą będę ambasadorką maseczki na oczy Hot Eyes Steam 💙 💚 💛 💜
/Ania 👱
Myślę, że to coś dla mnie :) Jestem młodą mamą i mam za sobą (ale i nadal) wiele nieprzespanych nocy, przez co moje oczy są zmęczone i podkrążone. W dodatku robią mi się tzw."wory" i zasinienia. Stosuję kremy pod oczy, nawet żelową maseczkę lub nawet kostki lodu, jednak nie na wiele to się zdaje. Może Twoja propozycja okaże się strzałem w 10-tkę?
OdpowiedzUsuńRozumiem doskonale te nieprzespane noce, chociaż mój synek ma już pięć lat, zdarzają mi się bezsenne noce.
UsuńZachęcam Cię do przetestowania tej maseczki. Tak jak pisałam powyżej, można je kupić pakowane pojedynczo ☺
Dla mnie to był strzał w dziesiątkę ☺ Więc co jakiś czas będę stosować i wiem, że będę bardzo zadowolona ☺
Pierwsze "słyszę" o tej maseczce :) A biorąc pod uwagę mój obecny stan, młodej nieogarniętej jeszcze matki (niewyspanej przede wszystkim...) to takie coś z pewnością by mi się przydało :)
OdpowiedzUsuńJako matka polecam 💙
UsuńPoczujesz się o niebo lepiej 😀
Produkt zapowiada się ciekawie, jednak bardziej zainteresowało mnie to w jaki sposób można zostać ambasadorką kosmetyczną. Wydaje się to być bardzo ciekawym zajęciem.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alexandra Drążek
aldrazek.blogspot.com
Wystarczy założyć profil na stronie http://ambasadorka-kosmetyczna.pl/. Co jakiś czas ogłaszane są kampanie, trzeba wtedy wysłać swoje zgłoszenie za pośrednictwem formularza.
UsuńZajrzyj na ich stronę, tam jest wszystko dokładnie wyjaśnione ☺
Maska wydaje się ciekawa - chociaż sama nie mam za bardzo problemów ze zmęczoną skórą twarzy ;) Co więcej, w wieku 28 lat, wciąż brana jestem za 16latkę...;)
OdpowiedzUsuńTylko pozazdrościć 💞
UsuńWydaje sie ciekawa do testowania :)
OdpowiedzUsuńTo było bardzo przyjemne 10 minut ☺
UsuńTez mam i czeka na wyjazd urlopowy ;D
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam na wrażenia ☺ i oczywiście życzę przyjemnego testowania
UsuńNigdy o niej nie słyszałam. Fajnie, że jest taka doskonała.
OdpowiedzUsuńNigdy nie sądziłam, że jakikolwiek kosmetyk może przynieść natychmiastowy efekt. Jak widać, pomyliłam się ☺
Usuńzastanawiałam się, jak wypada taka maska :D mam problem ze zmęczonymi oczami, więc to coś dla mnie. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń